Aby najadły się 2-3-4 osoby, w zależności od spustu, tudzież stopnia wygłodzenia, na kilkanaście placków potrzebujemy:
- 1 kg ziemniaków
- 2 średnie cukinie
- 2 cebule
- 2 jajka
- 2 łyżki mąki pszennej
- 1 łyżkę mąki ziemniaczanej
- pęczek kopru
- kilka ząbków czosnku
- sól
- pieprz
- olej do smażenia
Jeśli chodzi o wstępną obróbkę dania, są dwie metody, w zależności, kto co lubi. Możemy się męczyć, i trzeć ziemniaki na drobnych oczkach starej poczciwej czworobocznej tarki na jednolitą, dość gładką papkę. Co zrobić z cukinią w takim przypadku - nie wiem, nie pytajcie :) Poniżej opiszę dlaczego. Oczywiście placki o takiej konsystencji mają swój niewątpliwy urok, ale przygotowanie wymaga około 30 razy większego nakładu czasu, niż w przypadku wybrania innej metody, a ilość zdartej skóry i przelanej podczas tarcia krwi może zapewnić nam status inwalidy kuchennego. Ponieważ ja nie lubię się przemęczać w kuchni, wybieram opcję numer dwa, czyli wrzucam ziemniaki i cukinię na wysokie obroty tarczy w moim robocie kuchennym. Wspomniana tarcza w ekspresowym tempie kroi warzywa na cienkie słupeczki, które następnie przyjemnie chrupią pod ząbeczkami :D
Dalej jest już banalnie: starte ziemniaki i cukinię lekko solimy, i odsączamy po paru minutach z nadmiaru soków. Cebulę albo kroimy w drobniuniunią kosteczkę, albo wzywamy na pomoc tarkę ręczną i dodajemy do startych wyżej wymienionych. Robot w tym akurat przypadku pociacha cebulę byle jak, więc nie polecam. Następnie dorzucamy jajka, obie mąki, rozgnieciony czoch, drobno posiekany koper, spoooro pieprzu i sól. Dokładnie mieszamy masę, nakładamy na patelnię łyżką i smażymy z obu stron na dobrze rozgrzanym oleju na rumiano. Po usmażeniu, na ręczniku papierowym odsączamy z nadprogramowej ilości tłuszczu.
I tym sposobem, oprócz dość sporej ilości specyficznego zapaszku w najbliższym otoczeniu kuchni, mamy też niebko w gębusi przygotowane w kilkanaście minut.
A wiecie, jak wspaniale takie pikantne placki smakują posypane odrobiną cukru?... ech... uwielbiam tak ze dwa słodkawe na koniec wciągnąć :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz