Dzisiaj proponuję Wam super aromatycznego kurczaka... na jutro. Na jutro, ponieważ cały sekret tkwi w przegryzieniu się smaków - a to, jak wiadomo, trwa, i najlepiej gdy odbywa się nocą w jakimś zacisznym miejscu, na przykład w lodówce. Dopiero wówczas tak podkręcony kurczak jest sexy ;) Gdy nazajutrz podczas pieczenia w całym domu unosi się w powietrzu zapach pomarańczy, no po prostu można oszaleć na jego punkcie :)
A więc (tak, wiem, nie zaczyna się zdania od "a więc") robimy najpierw marynatę, i jest to "najtrudniejsza" część pracy, którą musimy włożyć w przygotowanie tego smacznego dania. Właściwie lepiej będzie, jak najpierw zakupimy odpowiednie składniki, a dopiero potem zabierzemy się za resztę. Czyli od początku - potrzebować będziemy:
- 6 udek kurczaka (w sensie nie pałki, tylko te wyżej)
- sól
- pieprz
- kilka plasterków pomarańczy
na marynatę:
- 3 centymetry startego świeżego imbiru
- 1 łyżka sosu sojowego
- 2 łyżki miodu
- 1 łyżka oleju, np. z pestek winogron
- sok z 1 pomarańczy lub 3 łyżki marmolady pomarańczowej
- starta skórka z 1 pomarańczy
- 1 ząbek czosnku
- biały ocet winny (ja mam w spraju, psiknęłam ze dwa albo trzy razy)
- odrobina świeżego chilli
Udka należy dokładnie umyć, posolić i popieprzyć. Z wymienionych wyżej składników przygotowujemy marynatę, czule mieszamy i dokładnie rozprowadzamy ją po mięsie. Tu i ówdzie obkładamy uda plasterkami pomarańczy - znaczy o kurczakowych piszę. Tak spreparowane wkładamy na noc do lodówki, a jeśli nie mamy tyle czasu, dajmy szansę temu daniu i przygotujmy je przynajmniej 3-4 godziny przed pieczeniem. Kiedy już mięso wyciągnie z marynaty choć odrobinę smaku, rozgrzewamy piekarnik do temperatury 180 stopni C, i pieczemy około 1,5 godziny (bez termoobiegu), podlewając pieczołowicie sosem z pieczenia. Jeśli na koniec włączymy piekarnikowy dopalacz, czyli opcję "grill", to tylko pomoże naszym elementom z kurczaka :)
Danie znakomicie komponuje się z ryżem podkolorowanym kurkumą (wersja standard) lub szafranem (wersja lux), z odrobiną podsmażonej cebulki i grubo mielonego pieprzu. Szparagi i lekka sałata z winegretem dopełnią dzieła. Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz