Czasem tak bywa, że się nam coś wydaje, a okazuje się, że niezupełnie, że całkiem na odwrót, że nieprawda, że ogólny zonk. Ostatnio wydawało mi się, że potrafię usmażyć rybę na patelni grillowej. Może i potrafię, ale nie za każdym razem. Dodatkowo akurat przy pstrągu łososiowym wydawało mi się, że palnik na kuchence nastawiłam na 2 a nie na 3. Co w tym wypadku było o tyle istotne, że skóra przystojnej ryby potraktowana zbyt wysoką temperaturą nie zdzierżyła i całym swym jestestwem przytuliła się do patelni tak, że trzeba było ją odrywać siłą. A trochę pary w rękach mam. Następstwem tego działania było niestety dokumentne rozczłonkowanie mięsa i moja prawie czarna rozpacz, bo miało być tak fajnie, a tu bęc. Na szczęście Pani Kreatywność chyba odrobinę czuwała nade mną i przejęła stery w odpowiednim momencie.
Składniki dla dwóch osób:
- 2 filety pstrąga łososiowego
- 1 opakowanie brązowego ryżu
- 1 opakowanie świeżego szpinaku
- garść kiełków stir fry
- 2 marchewki
- sok i skórka otarta z 1 cytryny
- 2 ząbki czosnku
- pieprz cytrynowy
- masło
- olej rzepakowy, słonecznikowy lub z pestek winogron
- sól, cukier
Zaczynamy od brązowego ryżu, bo gotuje się akurat tyle, ile potrzeba na przygotowanie reszty. Rybę oskrobujemy z łusek, myjemy, skrapiamy sokiem z cytryny, obsypujemy solą, skórką cytrynową i odrobiną pieprzu cytrynowego, odkładamy na bok na chwilę.
Marchewkę myjemy, pozbywamy się skórki i obieraczką ścinamy na wstążki. Przyprawiamy odrobiną oleju, soku cytrynowego, solą i ewentualnie szczyptą cukru.
Kiełki stir fry smażymy krótko na nie za dużej ilości masła i delikatnie solimy.
Na głębokiej patelni lub w garnku rozpuszczamy łyżeczkę masła, dodajemy rozgnieciony czosnek i przepłukane i osączone liście szpinaku, mieszamy kilka minut, dodajemy sól, odstawiamy.
Patelnię grillową nagrzewamy do odpowiedniej temperatury (hmm) i smażymy rybę kilka minut, przewracając ją tylko raz.
W metalowym pierścieniu (może to być wycięta puszka) układamy warstwę ugotowanego ryżu, rozkawałkowaną rybę, szpinak i kiełki. Zdejmujemy pierścień i piramidka gotowa. Całość można jeszcze posypać odrobiną pieprzu cytrynowego, a surówka z marchwi fajnie uzupełni to danie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz